Dom Winry

Żeby jakoś rozruszać tą sztywną atmosferę pociągnąłem ją za ogon. xd

Odruchowo walnęła go ręką w twarz i zonk - O przepraszam... - położyła uszy po sobie ,______,

Patrzę na nią zdziwiony, nawet nie jestem w stanie nic wykrztusić. o_O

Podniosłą się - No to ja już chyba pójdę - mruknęła i skierowała się w stronę drzwi - Głupia. - mruknęła do siebie.

Wstałem i podeszłam do niej, zlapałem ją za ręke.
-Nie idź.

Spuściła głowę i nie odpowiedziała.

-Nie gniewam się. W końcu wiedziałem, ze nie lubisz jak się ciebei za ogon ciągnie.-mówię do niej z ciepłym uśmiechem, jak zawsze.

- Nie. To moja wina, nie powinnam tak reagować, w stosunku Ciebie tym bardziej.

-Zapomnijmy już.-mówię i puszczam jej ręke.

Wzruszyła ramionami - Ale nic Ci nie jest, prawda? - odwróciła się do niego.

-Nie.-uśmiecham się.

- No to dobrze. - uśmiechnęła się lekko.

-PRzynajmiej teraz nie będę cię ciągnąc za ogon. Tylko za uszy.-brecht i pociągam ją z auszy, zaczepnie. xd

- Chcesz znów oberwać? XDD

-E tam. XD Tym razem zorbie unik.-brech i przestaje ją ciągnac.
-No ale dobra. xD

- A ti, ti, ti - brecht - Ogon i uszy to moja wilcza godność, o! xD

Wybucham śmiechem kiedy powiedziała: Atu, ti, ti xDD
Potykam sie o dywan i gleb na łóżko.
-Au xd xD

Psychopatyczny śmiech i gleb na niego >3

-Ag...-leże pod nią i brecht. Ziewam.

Kładzie pysk na jego twarzy i ziew o______O

Zasypiam tak jak jestem. oO

Zwala się z niego i przykrywa ich kołdrą. Zasypia oO

Budzę się powoli a przed sobą widzę Pazur. Przez chwile nie reaguje, ale po kilku sekundach spadam z łóżka z niemałym szokiem. o_O

Słysząc huk otworzyła oczy i spojrzała na Ala - Człowieku, daj mi spać. - zakryła głowę poduszką. XD

-Spać!? W...w moim łóżku!?-podniosłem się.