Las

Przeturlała się na brzuch i schowała pysk w piasek.

Luk na nią z góry. Strzepuje na nią śnieg z gałęzi. xd

Zastrzygła uchem i leżała dalej.

-Raju...nic niej nie ruszy...Zamyślona na amen o_O

Zmrużyła oczy i strzepała śnieg z głowy.

Robie kulkę i rzucam trafiając w ee...jej zad.

Mruknęła coś pod nosem i zmieniła się w wilka.

Mruknąłem coś. Zeskakuje z drzewa na nią i powalam na ziemie.
-Pobudka!

Spojrzała na niego i ziewnęła.

-O czym ty tak intensywnie myślisz, że mnie ignorujesz?-mruknąłem.

Westchnęła wilczo i zmieniła się w siebie, patrząc gdzieś w bok.

-Odpowiesz mi?

- Nie warto o tym gadać.

-Raczej warto, skoro tak bardzo o tym myślisz.-mówię i luk w jej oczy.
-No powiedz mi.

- To jedno z moich marzeń z dzieciństwa.

-Marzenie z dzieciństwa? Jakie?-pytam ciekawsko.

- Takie jedno głupi - uśmiechnęła się lekko.

-powiedz *_* Powiedz ^_^-przybliżam się do niej. xDD

- Co ty jesteś taki ciekawy? - spojrzała na niego kątem oka.

-A bo lubię.-wyszczerz.
-No mów xd

- Kiedyś marzyłam o tym... - urwała i spojrzała w niebo - Na pewno chcesz wiedzieć? XDD

-Taaaak. *_* xD

- Marzyłam o tym, żeby kiedyś mnie blondwłosego chłopaka *-* kolor oczu nie gra roli, i żeby w końcu być człowiekiem, a nie na wpół wilkołakiem - mruknęła. - I jeszcze o tym, żeby nawet po mio mojego wyglądu mieć normalną rodzinę...i żeby zawsze być z tym, którego kocham.

Smil.
-No to chyba do połowy się do marzenie spełniło.-cmok ja w polik.

Wyszczerzyła się - I mam nadzieje, że i reszta się spełni.