Las

Wleciała do lasu i oparła się o jakieś drzewo.

Wpadam w poślizg na lodzie, jeb w drzewo i gleb na ziemie.
-auuu..-jęczę.

Spojrzała na niego - Nic Ci nie jest...kochany? XDD

-Mm...chyba nie.-mamrocze, przewracając oczami.

- Jak Ci się nie podoba kochanie...to nie wiem jak do Ciebie mówić xP

-Podoba, podoba.-mówię i siadam, masując sobie czoło.

- Kręcisz T_T zresztą...jak nie chcesz żebym mówiła do Ciebie tak słodko to powiedz ^.^

-Ej no...przecież mówię, że podoba.-luk na nią.

- Jakoś na to nie wygląda. - spojrzała na niego.

Pociągnąłem ją za rękę na dół i spojrzałem w oczy.
-Pazuś...jak kol wiek będziesz do mnie mówić, zawsze będzie misie podobać.-uśmiecham się.

Uśmiechnęła się lekko - Pocieszasz mnie...

-Od tego tu jestem.-wyszczerz i gleb na śnieg i robie aniołka. ^_^

Gleb na śnieg i look na niebo - Prawda, że mnie nigdy nie porzucisz? - spytała, mrużąc oczy.

Luk na nią.
-Oczywiście, z skąd takie pytanie?

Uderzyła ogonem o ziemie - Sama nie wiem, takie ze mną problemy i w ogóle. - pokręciła głową

-Problemy? Jakie niby?

Zastanowiła się - Wojsko, moje kontakty przestępcze, brak wychowania i takie inne.

-Dla mnie to nie problem. Dla mnie to szczęście, mieć taką dziewczynę.

- Wydaje Ci się... - spojrzała na swój ogon.

-Nie wydaje sie.-mówię ze smilem i podnoszę się siadając.

Nic nie powiedziała tylko wpatrywała się w swój ogon.

Przeciągam się i ziewam.
-Co robimy?-odwracam do niej głowę.

Pogłębiona w myślach nie usłyszała Ala XDDD oO'

Mruknąłem coś pod nosem. Wstałem otrzepałem się ze śniegu i wlazłem na drzewo, usiadłem na najwyższej gałęzi i patrywałem się w dal.