Dom Winry

Zwala go z siebie i brecht.

-I jak ja teraz wyglądam.-luk na całą mokrą bluzę. xD

- Jak...KAKAŁKO!

-Ty jestes kakałkiem! nie ja xDD

- Nie, teraz ty nim jesteś!

Odłożyła książkę, wstała i opusciła to miejsce

-Ale ja nie chce ;__;

- Dobie to dogadzać jak Sidoriemu xp - mruknęła.

-Idę się przebrać.-mówię i idę na górę, wchodzę do pokoju i zamykam drzwi.

Podniosła się i wyszła. <3

Przychodzę. Głaszcze Dena po łebku, i idę na górę.
-Hej.-mówię do brata i Winry, którzy siedzieli na korytarzu i rozmawiali. Wchodzę do pokoju i zamykam go. Przebieram się w swoją pomarańczowa piżamkę, kładę się do łóżka i zasypiam.

Przyszła i zapukała - Otwierać! Komornik! Nie płacą państwo czynszu!

Zważywszy, że śpię na górze i zamknięty ma pokój, nic nie słyszę.

- No to robimy wejście smoka! Znaczy się wilka! - odsunęła się na parę kroków i rzuciła się biegiem na drzwi, na ostatnim odcinku zmieniając się w wilka i wyważając je. Gleb na ziemię O.O xDDDD

Zerwałem się z hałasu.
-Jezus Maria, dom sie wali! -wychodzę z pokoju i luk na dół stojąc w swojej pomarańczowej piżamce i patrzę na Paz, dziwnie.

Zwija się ze śmichu w ludzkiej postaci. Spojrzała na Ala i jeszcze większy śmiech.

-No bardzo śmieszne. Co tu tu wyczyniasz.-krzyżuje ręce i robie złą minę.

Spojrzała na niego siedząc - Nic nie wyrabiam. Przyszłam do Ciebie ,_, - zrobiła wzrok bezdomnego psa.

Luk na nią a potem na rozwalone drzwi.
-Mhm...rozwalając drzwi tak? Nie mogłaś normalnie wejść.

- E to taka tam broszka. - podniosła się i wstawiła drzwi na miejsce - Widzisz? ^-^ - drzwi jeb na ziemię - No ta...muszę nad tym popracować oO"

Mrużę oczy i opieram się ramieniem o ścianę.

Look na niego - No już dobra, dobra...przepraszam ._. - mruknęła i podniosłą drzwi.

Westchnąłem i spojrzałem na nią. Uśmiechnąłem się.
-Nie gniewam się.

Uśmiechnęła się do niego lekko - Na mnie się gniewać nie można - oparła drzwi o ścianę - Idź się przebierz, a ja w tym czasie zrobię Ci kakałko XDD

-Kakałko *_*-sweet minka i zwiew do pokoju, przebrać się. Xd