Rynek

- Wiesz, że poprosiłeś mnie przy Royu i Rizie? o________________________O Ciekawe co oni se o nas pomyśleli x-x.

-Przy nich? O Rany...-spuściłem głowę załamany.
-Co ja sobie myślałem?

- Że mnie kochasz? - rzuciła i uniosła głowę.

-A no to też. o_O

- No to jeszcze, że... o____________________O nie wiem...- cisza - Teraz nie wiem czy jesteśmy para czy nie T-T"

Podrapałem się po głowie.
-Chyba jesteśmy

Jeb głową w mur - Nie no, sam nawet nie wiesz XD

-Ej no czego ty ode mnie oczekujesz?-mruknąłem.

Uśmiechnęła się - Niczego i nigdy nie będę oczekiwać. - dotknęła nosa - Spuchł T^T"

Luk na jej nos i cichy brecht.
-Heh, malinka.

- Teraz wyglądam jeszcze gorzej niż zwykle |3' - załamka

Objąłem ją ręką.
-Oj, nie przesadzaj xD wyglądasz słodko xD

- Chodźmy lepiej do tego szpitala - zaśmiała się.

Wyszczerz.
-Dobra xd

- Tylko gdzie on był? - chowa ręce do kieszeni - O.o wciąż mam ten portfel. - wyciąga go

-TO go schowaj-mówię.

- No dobra TT - chowa posłusznie portfel - Prowadź do tego szpitala, bo zaraz Ci się tu wykrwawię oO'

-Oj, nie przesadzaj. Jeszcze nikt nie umarł od złamanego nosa.-mówię do niej i ruszam w stronę szpitala. xd

- Dla mnie by to była piękna śmierć <3 - rozmarzyła się i ruszyła za nim.

Przewróciłem oczami i idę ulicą, nucąc sobie wesołą melodyjkę.

Look na niego i zaczyna sobie nucić - This moment is perfect, please don't go away.

-Trzy-Dwa-Jeden Narobimy hałasu! -staję przed szpitalem.

Weszła do środka i spojrzała na ludzi - Wyróżniam się trochę, nie? - zastrzygła uchem.

Patrzę na nią.
-E tam. Przejmujesz się.-mówię i luk za jakimś lekarze. oO

Spojrzała na jakiegoś dziadka - Co się gapisz? Chimery nie widziałeś? oO